czwartek, 11 lipca 2013

Uwaga! Wyprzedaże !!!


Większość swoich rzeczy kupuję na wyprzedażach. Na początku stycznia i w okresie wakacyjnym jestem królową galerii handlowych. Uwielbiam buszować pomiędzy wieszakami, wypatrywać okazji i z wypiekami na policzkach sprawdzam metki z cenami. 39,99 zamiast 99,99 zł! Wow, ale okazja!

Często na posezonowych obniżkach kupuję rzeczy na przyszły rok. I tak w szafie czekają przepiękne kozaki z Venezii kupione w styczniu za 1/3 ceny. Zazwyczaj odkładam kasę przez pół roku by później móc rzucić się w wir wyprzedaży bez wyrzutów sumienia i obaw, że zabraknie mi funduszy na opłacenie rachunków czy na jedzenie.

I tym razem poszalałam. Wczorajszy dzień można zaliczyć do tych bardzo udanych. Kupiłam mnóstwo rzeczy i do dziś patrząc na te wszystkie torby stojące przy łóżku nie mogę wyjść z podziwu jaka owocna była tego roczna wyprawa na polowanie.  Znalazłam kilka naprawdę uroczych sukienek, kupiłam świetne kolorowe jeansy, w Zarze upolowałam t-Shirt i torebkę, a z Reserved wyszłam z torbą pełną przeróżnych bluzek i pidżamą. Wśród moich zakupów nie mogłoby zabraknąć butów, naszyjnika i pary kolczyków.
Sieciówki naprawdę dość ostro obniżyły ceny :-) Jednakże najbardziej cieszy mnie wymarzona prostownica do włosów, która dzięki fajnej promocji niespodziewanie trafiła w moje ręce.

Przez ostatnie lata nauczyłam się mądrze korzystać z wyprzedaży, ale początki były trudne. Wcześniej zdarzyło mi się kupić coś w złym rozmiarze lub nigdy nie założyć kupionej rzeczy. Chyba do dziś mam w szafie koszmarne spodnie ¾, które kupiłam tylko dlatego, że kosztowały 19 zł. Najwyższa pora zrobić porządki, powywalać to co niegodne noszenia i zrobić miejsce na nowe zdobycze. Aha i już od jutra zaczynam odkładać kasę by móc poszaleć na kolejnych wyprzedażach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz